14 października 2022 roku to dzień, na który wielu specjalistów SEO oraz pracowników działów contentu i sprzedaży czekało z niecierpliwością. To właśnie wtedy, w Katowicach, odbyło się jedno z najciekawszych wydarzeń tego roku — festiwal SEO. Nie mogło nas tam zabraknąć!

festiwal seo 2022 - zespół takaoto

Wydarzenie, które prowadził Sławek Borowy, zostało podzielone na trzy bloki tematyczne. W pierwszym, który szczególnie mógł zainteresować pracowników działów sprzedaży, występowali:

  • Katarzyna Baranowska (Po pierwsze… Klient),
  • Michał Herok (Nie twórz ofert, twórz strategie),
  • Iza Wiśniewska (Współpraca z klientem SEO w Wielkiej Brytanii),
  • Jarosław Miszczak (Jak pogodzić ze sobą SEOwca, Accounta i specjalistę od Google Ads).

Kasia, która była pierwszą prelegentką, opowiadała o tym, dlaczego warto położyć duży nacisk na zbudowanie solidnej, partnerskiej relacji z Klientem. Wskazała też na to, że jedną z kluczowych kompetencji, o które powinniśmy zadbać, jest rozwój kompetencji miękkich.

Swoją tezę Kasia podparła twardymi danymi: szacuje się, że ponad 68% Klientów rezygnuje ze współpracy z powodu złej obsługi. Jej zdaniem należy stawiać na transparentność oraz dokładne wytłumaczenie tego, jak działają usługi, które oferujesz oraz dlaczego Klient zyska, jeśli zdecyduje się na współpracę z Twoją firmą.

Odważną tezę postawił drugi z prelegentów, Michał Herok, który przekonywał, że tworzenie darmowych ofert to zły pomysł na biznes. W swojej firmie wdrożył usługę sprzedaży strategii, argumentując to tym, że rozbudowane dokumenty, które zawierają przemyślany plan działania, mogą przynieść o wiele więcej korzyści zarówno firmie, jak i podmiotom, które z nią współpracują.

Jakie środki „przepalają” firmy? Według Michała są to bardzo duże kwoty:

festiwal seo slajd Michala Heroka

Dużo emocji wywołało też wystąpienie Izy Wiśniewskiej, która przekonywała, że SEO w Wielkiej Brytanii jest robione nie tylko inaczej, ale i lepiej. Dlaczego?

Iza argumentowała, że tamtejsze firmy podchodzą do kwestii związanych z pozycjonowaniem o wiele bardziej kompleksowo: skupiają się nie tylko na działaniach SEO, ale też na Influencer Marketingu oraz na kampaniach w Google Ads.

Ostatnim prelegentem w pierwszym bloku tematycznym był Jarek Miszczak, który w swojej prezentacji skupił się na koordynacji działań między specjalistami z różnych dziedzin: od pracowników z działu SEO, po osoby, które tworzą kampanie w Google Ads.

Jarek przekonywał, że takie mieszane zespoły, które pracują razem przez kilka dni w tygodniu, mają większą szansę na zbudowanie kompleksowego podejścia do Klienta. Wskazał też, że jeśli pojawiają się ewentualne problemy, to ich rozwiązywanie jest o wiele prostsze oraz mniej czasochłonne niż w gronie fachowców, którzy specjalizują się dokładnie w tej samej dziedzinie.

Drugi blok tematyczny poświęcony był tematom „okołocontentowym”, jednak w dużej mierze zdominowała go Sztuczna Inteligencja, która coraz lepiej radzi sobie z generowaniem tekstów w języku polskim.

 

Uczestnicy mogli wysłuchać prelekcji:

  • Pawła Sokołowskiego (Jak Google ocenia treści i czy warto się martwić o „Helpful Content” update),
  • Pawła Pawluka (AI and I, czyli jak zbudować prawdziwą relację ze Sztuczną Inteligencją),
  • Mileny Majchrzak (Jak ukryć przed Google treści pisane przez AI i czy to ważne),
  • Lorina Sandulachi’ego (Jak odnieść sukces w Cross Border SEO w UE. Stwórz efektywną stronę internetową w obcym języku),
  • Filipa Janczaka (Jak afiliować w e-commerce z sukcesami).

Wystąpienie Pawła Sokołowskiego bez wątpienia było bardzo techniczne oraz obfitowało w wiele ciekawych informacji, które dotyczyły m.in. zapytań oraz tego, co dokładnie przenoszą one w buforze. Zdaniem mówcy, jest to jeden z najważniejszych komponentów w całej wyszukiwarce, który sprawia, że Google coraz lepiej rozumie też kontekst, jaki wpływa na zapytanie.

Paweł poświęcił też sporo czasu na omówienie parsowania dokumentów. Jak argumentował, na ich podstawie powstaje leksykon z danymi o jego ważności. Wskazał też na to, że dla Google bardzo ważnym miernikiem jest faktografia — wyszukiwarka uczy się na:

  • dokumentach,
  • dokumentach linkujących,
  • tzw. silnych stwierdzeniach.

Jakie nowości ma przynieść Helpful Content update? Paweł wskazał tu na factchecking, który od teraz ma powstawać na bazie semantyki, a nie na autorytecie domeny, jak miało to miejsce do tej pory. Radził też, by zasilać tzw. knowledge gap, odwołując się do sprawdzonych źródeł, np. do Wikipedii.

festiwal seo helpful content

Zdaniem Pawła Sokołowskiego, Helpful Content będzie w o wiele większym stopniu bazował na sztucznej inteligencji oraz na testach A/B. Właśnie dlatego tak ważne będzie tworzenie treści eksperckich, które wnoszą coś „ekstra”, a nie są jedynie parafrazami już istniejących wpisów.

Paweł Pawluk podszedł do kwestii Sztucznej Inteligencji w bardzo szeroki sposób. W swojej prezentacji skupił się na wskazaniu rozwiązań, które już teraz mają duży potencjał dla branży SEO oraz dla pracowników działów Contentu.

Widownia dowiedziała się m.in. o tym, że AI już dziś umożliwia tworzenie filmów, a nawet fikcyjnych podcastów (tu Paweł nawiązał do wygenerowanego przez AI nagrania, gdzie jednym z rozmówców był… Steve Jobs!).

festiwal SEO 2022 AI

Prelegent wskazał też, że jego zdaniem treści generowane przez AI nie są wykrywane przez Google. Wskazał na kilka przykładów, gdzie stworzone przez Sztuczną Inteligencję teksty nie tylko rankowały, ale też przetrwały kilka kolejnych aktualizacji algorytmu.

Milena Majchrzak podeszła do treści generowanych przez Sztuczną Inteligencję w nieco inny sposób. Prelegentka słusznie zadała pytanie o to, czy Google’owi opłacałoby się usuwać publikacje, które są generowane.

Wskazała też na to, by położyć pewien nacisk na edycję wygenerowanego tekstu. Rekomendowała, by wzbogacić go np. dodatkowymi wstawkami lub edytować treści ręcznie, by w ten sposób nieco bardziej upodobnić je do artykułów, jakie napisałby copywriter.

festiwal seo 2022 teksty pisane przez AI

Lorin Sandulachi skupił się na analizie różnic między rynkami zachodnimi, państwami Europy Środkowej. Wskazał m.in. na bardzo duże różnice we współczynniku konwersji, który na zachodzie wynosi aż 8%, czyli dwa razy więcej, niż np. w Polsce czy Rumunii.

Prelegent wskazał jednak na to, że to właśnie nasza część kontynentu może zapewnić nieco większe szanse na sukces w biznesie. Lorin zauważył, że to w takich krajach jak Polska czy Rumunia, o wiele łatwiej będzie konkurować na frazy z dużym wolumenem zapytań. Wskazał też, że w naszej części kontynentu algorytm wyszukiwarki jest aktualizowany nieco rzadziej, niż np. w Wielkiej Brytanii czy we Francji.

Mówca zarekomendował też, by przed podjęciem współpracy z copywriterem dokładnie sprawdzić jego warsztat oraz by cyklicznie sprawdzać, czy autor wciąż dostarcza teksty najwyższej jakości. Radził też, by tzw. money content nie przekraczał 25-30% tekstu.

Filip Janczak przekonywał, że jedną z kluczowych wartości, na którą trzeba położyć bardzo duży nacisk, jest stworzenie tzw. persony, czyli opisu klienta, do którego adresowany jest produkt lub usługa. Radził też, by w analizie skorzystać z doświadczeń konkurencji oraz wytypować grupy partnerów (np. influencerów), którzy docierają do coraz większych grup docelowych.

Wskazał też kilka ciekawych przykładów, gdzie współpraca z influencerami oraz duża renoma kampanii (na przykład w mediach), przekuła się na realne wzrosty pozycji na zupełnie nowe grupy fraz. Filip radził też, by nie bagatelizować znaczenia mediów społecznościowych oraz akcji promocyjnych, które jego zdaniem mogą przełożyć się na realne korzyści z zakresu SEO.

festiwal seo afiliacja ecommerce

Trzeci blok tematyczny skupiał się na zagadnieniach związanych z pozycjonowaniem stron. Dzięki świetnemu doborowy prelegentów, uczestnicy wydarzenia mogli dowiedzieć się o wielu ciekawych rozwiązaniach i narzędziach, które mogą znacząco pomóc w działaniach SEO.

Widownia miała okazję wysłuchać:

  • Jakuba Lisieckiego (Wykorzystaj moc Inspection API oraz Indexing API dla lepszych rezultatów indeksacji w serwisie),
  • Monikę Goszczycką (3w1, czyli o maksymalizacji potencjału działań brandingowych, PR-owycy i SEO),
  • Pawła Gontarka (Core Update – problemem jest offsite czy content?),
  • Sebastiana Heymanna (Ile Twojego ruchu z SEO to nie SEO? Odkrywamy ukryte dane w GSC).

Kuba Lisiecki podzielił się z widownią swoim eksperymentem, który polegał na stworzeniu automatu, który znacznie przyspieszy indeksowanie adresów URL z mapy strony. Jak argumentował, już stworzenie 10 dodatkowych kont Google Cloud, zwiększyło limit Indexing API do 2 tysięcy podstron dziennie.

Prelegent wskazał też na to, że — wbrew oficjalnym danym Google — Indexing API pozwala na indeksację dowolnych podstron. Autor oszacował, że skuteczność narzędzia już dziś przekracza 90%, co należy uznać za bardzo dobry rezultat.

Monika Goszczycka stwierdziła, że pozycjonowanie stron, z jakim mieliśmy do czynienia dotychczas, właśnie odchodzi do lamusa. Od razu jednak dopowiedziała, że SEO może i się zmieni, jednak branża dopasuje się do tych zmian i wciąż będzie odgrywać istotną rolę w budowaniu widoczności stron w sieci.

W swojej prezentacji prelegentka omówiła platformę e-commerce, dla której wdrożony został plan naprawczy, który polegał na:

  • znalezieniu specjalisty i redaktora, którzy tworzyli merytoryczne, adresowane jednocześnie do czytelnika i algorytmu Google treści,
  • wybraniu ambasadora marki,
  • stworzenie serii e-booków, które promował m.in. ambasador firmy.

Takie działania przełożyły się zarówno na wzrost widoczności serwisu, zwiększenie rozpoznawalności brandu, jak i na wydłużenie czasu, jaki użytkownik spędzał w obrębie strony. Z czasem Monika jeszcze bardziej rozbudowała kampanię. 

Działania oraz uzyskane efekty, skłoniły ją do stwierdzenia, że budowanie brand experience firmy oraz położenie dużego nacisku na komunikację z klientem to rozwiązanie, które uodparnia serwis na kolejne aktualizacje algorytmu wyszukiwania, czyli zapewnia, że u nas zawsze będzie „na zielono”. 

Paweł Gontarek wyszedł z założenia, że natychmiastowe wdrażanie zmian po spadkach, które pojawiają się po aktualizacji algorytmu to duży błąd. W swoim wystąpieniu wskazał na to, że po wdrożeniu Product Review Update, artykuły, które np. nie zawierały słowa „cena” radziły sobie gorzej, niż przed wejściem w życie zmian.

Paweł zarekomendował też, by nie demonizować znaczenia contentu, jeśli przytrafią się nam spadki. Prelegent stwierdził, że w takiej sytuacji powinniśmy spojrzeć na:

  • strukturę linku i jego otoczenia,
  • wdrożenie certyfikatu SSL na stronach linkujących,
  • umiejscowienie anchorów.

Zwrócił też uwagę na to, że linkowanie z forów dyskusyjnych czy katalogów stron nie działa i zalecił, by odejść od tej metody. Sceptycznie wypowiadał się także o stronach zapleczowych niskiej jakości. Zapytany o to, co warto wdrożyć w proces linkowania, wskazał na skrupulatną analizę stron wychodzących. 

Jako ostatni wystąpił Sebastian Heymann. Prelegent zwrócił uwagę na to, że raporty w GSC są dalekie od doskonałości. Chcąc skrupulatnie przeanalizować kondycję strony, stworzył swój własny miernik, który nazwał Absolutnym SEO. 

Według Sebastiana wzór na SEO powinien wyglądać następująco:

!SEO! = Organic – Direct SEO.

Mimo pewnych mankamentów Google Search Console autor przyznał, że wszystkie dane, które będą nam niezbędne, zdołamy uzyskać właśnie z tego narzędzia, jeśli tylko poprawnie zdefiniujemy filtry. 

Sebastian pokusił się też o określenie tego, czym tak naprawdę jest ruch Direct SEO. Zaliczył do niego m.in. kanały marketingowe, a także stwierdził, że miernik ten może mieć pozytywny wpływ na współczynnik konwersji. Jego zdaniem, o wadach GSC świadczy też to, że narzędzie nie pokazuje nam wszystkich kliknięć z fraz. Właśnie dlatego stworzony przez niego wzór może dostarczyć specjalistom SEO wielu użytecznych danych, które pozwolą im spojrzeć na serwis z nieco szerszej perspektywy.