Masz konto na Twitterze, ale niezbyt wielu użytkowników je obserwuje? Poznaj kilka sprawdzonych, skutecznych i prostych technik, które pozwolą ci zbudować liczne grono zaangażowanych odbiorców.
Twitter to świetne narzędzie komunikacji i źródło aktualnych informacji z wielu dziedzin. Pod tym względem bije Facebooka na głowę. Może także stanowić źródło jakościowego ruchu na stronie internetowej. Jednak żeby dostarczał użytkowników twojej witrynie, musisz najpierw zgromadzić odpowiednią publiczność.
Oczywiście można nie mieć prawie w ogóle obserwatorów, ale za pomocą viralowej treści (np. zdjęcia jakiegoś ważnego wydarzenia), odpowiednio dobranych hashtagów, przy odrobinie szczęścia i timingu, zapchać serwery masą odwiedzających. Jednak to są przypadki marginalne i ciężkie do zaplanowania.
Gdy chce się zbudować autorytet, wizerunek eksperta w danej dziedzinie, należy zainwestować trochę czasu i energii w pozyskiwanie followersów (obserwujących / obserwatorów). Oczywiście najlepiej będzie, jeśli będą to osoby, które są związane z branżą, w której działasz. Po pierwsze będą stanowić odpowiednią publikę dla twoich treści i będą generować jakościowy ruch na stronie. Po drugie, jeśli któryś z twoich tweetów przypadnie im do gustu, mogą go udostępnić i powiększyć twój zasięg w środowisku branżowym. A o to przecież chodzi. Poniżej zaprezentuję kilka sprawdzonych, dość prostych technik, które pozwalają stawać się rozpoznawalnym na Twitterze:
Spis treści
1) Follow za follow
To chyba najprostsze, co można robić. Dodawaj osoby z branży (lub potencjalnych klientów) do obserwowanych. Każda z nich otrzyma powiadomienie (domyślnie także e-mail), że ma nowego obserwującego. Jeśli zobaczy, że twoje konto jest związane z interesującą ją tematykę, istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że również kliknie „Obserwuj”. Pamiętaj jednak, aby nie stosować tej taktyki na wielką skalę. Nie obserwuj wszystkich! Gdy widzę konto, które jest obserwowane przez 100 użytkowników, a które obserwuje 5000 innych kont, to mam mieszane uczucia. To nie budzi zaufania i świadczy o niezbyt ciekawym profilu. Dlatego zawsze dbaj o to, aby zapraszać użytkowników, których zainteresuje tematyka, o której piszesz.
2) Stosuj hashtagi
Publikując posty (nieważne, czy z linkiem czy bez) używaj hashtagów, które definiują ich temat. Na Twitterze szereg użytkowników śledzi lub lub wyszukuje konkretnych znaczników. Przykładowo jeśli piszesz o marketingu, dodawaj do swoich wpisów #marketing. Pamiętaj, że Twitter to platforma międzynarodowa, więc jeśli chcesz dotrzeć jedynie do odbiorców krajowych, używaj hashtagów w języku polskim. Możesz także podpinać się pod bieżące tematy (np. imprezy sportowe, koncerty i inne medialne wydarzenia). W ten sposób wiele obcych osób zainteresowanych określonymi zagadnieniami zobaczy i być może doda do obserwowanych twój profil. Jeśli zajmujesz się konkretnym tematem, to obserwuj influencerów z tej dziedziny. Na pewno będą pojawiać się na różnego rodzaju ważnych wydarzeniach lub poruszać istotne z punktu widzenia danej społeczności kwestie. Podpatruj, jakich używają hashtagów i „podpinaj” się pod nie. Aby dowiedzieć się, jakie w danej chwili są popularne hashtagi, posłuż się listą po lewej stronie:
3) Dyskutuj
Twitter daje możliwość wchodzenia w interakcje z innymi, obcymi użytkownikami. Jeśli widzisz interesującą wypowiedź, skomentuj ją. Jeśli ktoś komentuje twój wpis, odpowiadaj. To zwiększa ekspozycję twojego konta i zwiększa szanse na pozyskanie nowych obserwatorów. Najgorsze, co można zrobić w social media, to postawić na jednostronną komunikację. To nie o to tutaj chodzi. Codziennie wrzucanie 100 tweetów bez wchodzenia w dyskusję z innymi użytkownikami nie zda raczej egzaminu. No, chyba, że jesteś osobą znaną w swojej społeczności z innych źródeł – np. prowadzisz znaną stronę lub vlog.
4) Twórz listy
Twitter umożliwia tworzenie list. Nie musisz obserwować wszystkich kont, wystarczy, że stworzysz sobie profilowane listy (na przykład ze względu na branżę lub lokalizację). Osoby dodawane do list zostaną o tym poinformowane (podobnie, jak w przypadku dodania do obserwowanych). Wówczas również zobaczą twój profil i rośnie szansa, że zaczną cię obserwować. Pamiętaj o tym, aby listy były publiczne i żeby do list dodawać osoby, które może zainteresować twoja osoba i aktywność na koncie.
5) Follow Friday
Zapytasz pewnie, co to jest follow friday. Jeśli nie jesteś aktywnym użytkownikiem Twittera, to możesz rzeczywiście nie wiedzieć. Follow Friday (oznaczany #FF) to zwyczaj polegający na rekomendowaniu interesujących kont w piątki. Umieszcza się we wpisie odpowiedni hashtag i wymienia użytkowników, których warto obserwować. Wskazani twitterowicze zazwyczaj reagują – odpowiadają, rekomendują, dodają do ulubionych etc. To wszystko zwiększa buzz wokół konta i zwiększa prawdopodobieństwo zdobycia nowych obserwatorów.
Przykład wpisu #FF:
#FF: @IzabelaNorek @KatarzynaLatek @jacek_tabisz @wozniakktomek @JadeZabiore @edwardlucas @pw1944 have a nice friday and weekend 🙂
— Szymon Słowik (@szymonslowik) sierpień 8, 2014
6) Używaj przypiętych postów
Na swoim profilu możesz zawsze mieć jeden przypięty post, czyli taki, który zawsze jest na pierwszej pozycji niezależnie od tego, kiedy został opublikowany. To świetny sposób, aby dodać więcej informacji na temat swoich zainteresowań, oferty lub powiązanych kont i stron www. Ja właśnie przypiąłem sobie taki tweet, który stanowi uzupełnienie informacji z opisu (który jest skierowany przede wszystkim do anglojęzycznych użytkowników):
Marketing internetowy i SEO: http://t.co/GrlwtIVd0Z Marketing mobilny: http://t.co/INrKuoyE8H Marketing SMS: http://t.co/X6WlaQMD7x
— Szymon Słowik (@szymonslowik) sierpień 21, 2014
7) Zamieszczaj swój profil poza Twitterem
Być może publikujesz swoje treści gdzieś w sieci poza mediami społecznościowymi? Masz bloga lub wypowiadasz się w innych serwisach? Korzystaj z możliwości umieszczania swoich tweetów lub całego profilu oraz linków do swojego konta (np. w takiej formie: @szymonslowik). Dzięki temu czytelnicy serwisów internetowych dowiedzą się, że jesteś aktywnym użytkownikiem tego serwisu społecznościowego. Skoro czytają twoje wypowiedzi i sami korzystają z Twittera, to pewnie klikną odruchowo „Obserwuj”.
8) Nie wierz w magiczne sposoby
Pamiętaj, że użytkownicy szybko zorientują się, czy masz coś ciekawego do powiedzenia lub zaoferowania, czy też nie. Nie bazuj na trickach w nadziei, że staniesz się twitterowym celebrytą. Powyższe metody przyniosą rezultaty, jeśli rzeczywiście działasz w danej branży, tworzysz ciekawy content i dzielisz się treściami z zaufanych źródeł (nie tylko z własnego bloga). Pamiętaj także, że cierpliwość popłaca i nie zbudujesz jakościowej publiki w dwa tygodnie. Jednak poświęcając parę minut dziennie, w ciągu paru miesięcy na pewno zdobędziesz grono interesujących i zaangażowanych obserwatorów. Jeśli masz własne, sprawdzone metody lub pomysły na zwiększenie efektywności działań na Twitterze, podziel się nimi w komentarzu. Jeśli spodobał Ci się ten wpis – udostępnij go proszę, a może dzięki temu i ja zyskam paru nowych obserwatorów 🙂
edit 10.09.2014: wyszło na to, że w tekście 8 technik zdobywania obserwatorów na Twitterze będzie 9 porad, bo jeszcze coś mi przyszło do głowy.
9) Komentarze na blogach
Gdy komentujecie na blogach opartych o WordPress lub wyposażonych w system komentarzy Disqus, to masz możliwość zalogowania się swoim kontem z Twittera (lub przynajmniej podania linka jako tekst zakotwiczenia). Komentując merytorycznie na blogach związanych ze swoją branżą, możesz zainteresować innych czytelników swoją osobą i jeśli posiadają one konto na Twitterze, to z pewnością zechcą cię obserwować.
ikona wpisu: freeimages.com
„Najgorsze, co można zrobić w social media, to postawić na jednostronną komunikację. To nie o to tutaj chodzi”
Właśnie dlatego wyzbyłem się wszelkiej maści wspomagaczy publikujących z automatu wszystko co popadnie!
Przez tą „wygodę” wiele ludzi zapomniało co to jest interakcja z czytelnikiem. No a potem pozostaje zdziwienie i wyrażanie opinii, że sociale nic nie dają…
Co prawda na Twitterze zostawiłem sobie włączony automat wpisów z Fb ale to tylko dlatego by nie robić Ctrl+C Ctrl+V bo i tak jestem tam obecny cały czas.
Otóż to. Nawet ostatnio linkowałem na Twitterze tekst o tym, jak automatyzacja procesów w social media zabija wiarygodność.
O tym samym dzisiaj na łamach Nowego Marketingu pisze Bartłomiej Juszczyk w kontekście content marketingu:
„W dzisiejszym świecie, a więc można powiedzieć – świecie mediów społecznościowych, przekazywane treści muszą przemawiać do odbiorców ludzkim głosem. Marka komunikująca się ze swoimi odbiorcami, niezależnie od tego, czy poprzez działania content marketingowe czy też inne, musi mieć ludzką twarz i docierać do odbiorców ich językiem. Należy więc pominąć korporacyjną poprawność i swego rodzaju surowość, tak by odbiorcy wiedzieli/mieli wrażenie, że rozmawiają lub też otrzymali przekazywane im treści od prawdziwej osoby, a nie zostały one wygenerowane automatycznie. Jest wiele, niestety negatywnych, case’ów obrazujących, jak duże korporacje w Polsce, banki czy firmy branży FMCG próbują budować marketing treści w oparciu o komunikaty oficjalne, wręcz sztywne, nie przystające do oczekiwania odbiorcy.”
http://nowymarketing.pl/a/3724,10-najczestszych-bledow-content-marketingu
Listy są naprawdę świetnym rozwiązaniem na uporządkowanie informacji, zrobiłam to ostatnio na fejsie, zrobię i na Twitterze 🙂
Widziałem tekst na blogu 🙂 nie wyobrażam sobie pracy z FB odpalonym bez podziału na listy.
Kilka razy przymierzałem się do Twittera ale jakoś nigdy do końca nie wyszło, chyba czas się bardziej postarać. Twoje wskazówki powinny być w tym pomocne.
Poza twitterem i fb warto pamiętać też o innych serwisach social mediowych.
Oczywiście. Sam dość aktywnie działam także (nie tylko marketingowo) na Pinterest, Instagram, Google+, Tumblr, Blogger, Youtube i paru innych platformach (ello… 😉 )
Dobre porady, musze skorzystac z FF. Ja na swoim wordpressowskim blogu stosuje 2 wtyczki ktore pomagaja mi czesciej byc na Twitterze: Click to Tweet (pozwala umiescic kawalek postu jako twit) i Revive Old Post (kiedys nazywalo sie Retweet Old Post) twituje linki do starych wpisow i robi sztuczny tlok na Twitterze. Pozdrawiam serdecznie Beata
Ja raczej zaczynam Twitterową przygodę i przyznam, że trafiłem tutaj, bo szukałem gdzie kupić obserwujących. Ten artykuł przekonał mnie łatwo, że nie warto tego robić.
Dziękuję. 🙂
Cieszę się 🙂 powodzenia 🙂
Świetny artykuł tylko brakuje w nim informacji takich jak followoać więcej niż 5000 użytkowników. Przydało by się też jakieś info o aplikacjach czy portalach które pomagają w zarządzaniu Twitterem :-).
Cheers
Dzięki 🙂 o takich narzędziach opowiada np. Łukasz Żelezny na swoich szkolenia. Na przykład warto się zainteresować IFTTT.
Założyłem Twittera i właśnie testuję 🙂
Zdecydowanie najwazniejsza zasada to komunikacja w dwie strony i balans pomiędzy followed / followers.
Mało pro wygląda profil, który obserowany jest przez żonę / męża właściciela a followersów ma 3,5k
Dopiero zaczynam przygodę z Twitterem i widzę, że muszę uzbroić się w cierpliwość. 😀 Dzięki za merytoryczny post!
dzięki, bardzo przydatne 🙂
Świetny materiał. Do tej pory myślałam, że jestem po prostu niewidzialna 😀
Pozdrawiam 🙂 @SilverclockArt https://uploads.disquscdn.com/images/3240788dc8faae90c4c6b51545761ee964ee05c59dcc6960ec115278cd9d2da0.jpg
https://www.youtube.com/watch?v=X433YDcRLs0
Świetny artykuł…
Fajne podpowiedzi – niestety stosowanie ich nie daje gwarancji wyników – ale to dotyczy nie tylko Twittera i nie od dziś o tym wiemy 🙂 przyznam uczciwie, że przez długi czas olewaliśmy w firmie ten kanał komunikacji ale po zmianach na FB i planowanych zmianach na Insta chyba warto się bardziej zaangażować 🙂
Zapraszam do obserwowania: @it_wbt oraz @księgiM